Wywiad z Krzysztofem Zającem i Pawłem Kępą
Zapytaliśmy nowopozyskanych zawodników Kupczyka o pierwsze wrażenia po wspólnym trenowaniu i meczu z Gwiazdą
Czy mógłbyś przybliżyć nam przebieg Twojej zabawy z piłką ...Jakie są Twoje osiągnięcia, co uznajesz za sukces?
Krzysztof Zając: Jestem wychowankiem obecnie 4 ligowych Karpat Siepraw. Tam też dorastałem i uczyłem się gry w piłkę. Poza półrocznym epizodem w Pcimiance Pcim (jeszcze jako junior) i półtora roku w Mogilanach (awans z drużyną seniorów do 5 i 4 ligi) cały czas związany byłem z Karpatami. Natomiast jeśli chodzi o halę to tę przygodę zacząłem równe 3 lata temu - wówczas ściągnięto mnie do drużyny ekstraklasowej "Gaszyńscy" Kraków, a przez ostatnie pół roku zaliczyłem występy w barwach 1 ligowej drużyny MKF Grajów. Osiągnięcia i sukcesy... myślę że dopiero przede mną.
Paweł Kępa: Moja zabawa z piłką zaczęła się w wieku 7 lat. Trafiłem do klubu Wanda Kraków. Pózniej kilka lat spędziłem w Hutniku Kraków grając w 2 i 3 lidze. Miałem także epizod gry na hali w jednej z krakowskich drużyn. Do osiągnięć można by było dodać powołanie do kadry Narodowej w futsalu, jednak kontuzja podczas jednego z meczów na boisku trawiastym wykluczyła mnie na dłuższy okres czasu. Tak więc było to osiągnięcie nie do końca zrealizowane, bo przecież wiadomo, że każdy marzy, by założyć koszulkę z orzełkiem na piersi, a wtedy można by było to zaliczyć do dużego sukcesu :)
Jakie wiążesz nadzieje z przyjściem do drużyny?
K.Z.: Myślę, że w naszej drużynie będę mógł pokazać na co mnie stać na hali, ale najważniejsze na dzień dzisiejszy to chyba utrzymanie się w ekstraklasie.
P.K.: Cieszę się, że mogę grać w tej drużynie. Dołożę wszelkich starań, aby trener, prezes i koledzy z drużyny byli zadowoleni z mojej gry. Myślę i mam nadzieję, że moje przyjście do drużyny w jakimś stopniu jej pomoże. Może nie jestem jeszcze na tyle ogranym zawodnikiem w środowisku futsalu, ale ambicją i walecznością postaram się nadrobić brak doświadczenia.
Na którym miejscu widzisz nasz zespół. Na co stać Twoim zdaniem drużynę Kupczyka?
K.Z.: Po udanej inauguracji rundy myślę, że może być już tylko lepiej, i po kiepskiej rundzie jesiennej, powinniśmy uzbierać troszkę więcej tych punktów i spokojnie utrzymać pozycję w środkowej części tabeli.
P.K.: Na pewno stać nas na bardzo dużo i jesteśmy w stanie wygrać w tej lidze z każdym, jeśli będziemy grać rozważnie w ataku, wykorzystywać 100% e okazje, nie popełniać głupich błędów w obronie to jestem spokojny, że miejsce w tabeli będzie wysokie. Fajnie by było być w pierwszej piątce
Trenujesz w Kupczyku od 4 stycznia .. poznałeś atmosferę drużyny.. Jakbyś ocenił organizację w klubie?
K.Z.: Jeśli chodzi o atmosferę w drużynie to mogę powiedzieć, że jest dobrze - jest zdrowa rywalizacja, a to jest ważne. Co do organizacji w klubie to mogę powiedzieć, że stoi ona na wysokim poziomie, choć zawsze mogło by być lepiej...
P.K.: Trenuję niecały miesiąc i muszę przyznać, że atmosfera w drużynie jest fajna, a wiadomo, że na wynik nie składają się tylko umiejętności poszczególnych zawodników, ale kolektyw i właśnie atmosfera. Organizacja w klubie jest wzorowa i jednym słowem pełen "profi" (hehe)
Twoja ocena meczu z Gwiazdą Ruda Śląska...
K.Z.: Najważniejsze, że 3 punkty przywieźliśmy ze sobą, bo to mecz z gatunku o 6 oczek. z przebiegu meczu byliśmy stroną przeważającą. Myślę, że to było zasłużone zwycięstwo. Do tego dwie bramki i... czerwona kartka...inauguracja chyba udana.
P.K.: Nie mnie jest oceniać występ, zostawię to dla trenera. Chciałbym, żeby ocena była w każdym meczu wysoka.
W tym miejscu mogą Państwo skomentować opisane wydarzenie. Komentarze są moderowane - publikacja do 48h. Uprzejmie informujemy, że treści niezgodne z polskim prawem, wulgarne lub obraźliwe dla kibiców, zawodników oraz przedstawicieli klubów nie będą publikowane.
... [ ...]
...
Tutaj jest miejsce na Twoją reklamę.
Napisz do nas.