Pojedynek gigantów w lidze krakowskiej

Niesamowite emocje i burzliwe zmiany w tabeli tak jednym zdaniem można podsumować wydarzenia w krakowskiej Ekstaraklasie. Najciekawszym spotkaniem na które czekał cały Futsalowy Kraków był pojedynek przeżywającego lekki kryzys zespołu Kupczyka z liderującą ekipą Krakbetu.

bramki dla Kupczyka: Leśniak
bramki dla Krakbetu: Kusia (3), A.Pater, Musiał

skład Kupczyka: Augustyn, Smagowicz - Filipczak, Leśniak, Kossak, Mączyński, Czech, Jamróz, Seweryn, Badoń, Klim

skład Krakbetu: Machlowski - K.Marzec, A.Pater, Kusia, Nocoń, S.Marzec, Brak, Podgórski, Szymanowski, Musiał, Pyciak, G.Pater

Pojedynek gigantów ekstraklasy KLF trzymał w napięciu tylko w pierwszej połowie. Wtedy to zespół Kupczyka nie dał rozwinąć skrzydeł Krakbetowi i stworzył sobie więcej sytuacji bramkowych. W 7 minucie prawą stroną boiska przedzierał się Jamróz, a po jego dośrodkowaniu z końcowej linii boiska potężnie na bramkę Machlowskiego uderzał Czech ale jeden z obrońców zablokował to groźnie zapowiadające się kropnięcie. Chwilę potem Czech posłał prostopadłą piłkę do Filipczaka, a ten przegrał pojedynek z golkiperem gości. Do trzech razy sztuka, chciałoby się powiedzieć po kolejnej akcji Kupczyka. Jamróz posłał przez całe boisko piłkę lobem za plecy obrońców Krakbetu i Leśniak sprytnym uderzeniem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Szybko odpowiedzieli rywale, ale gol Pyciaka nie został uznany bowiem dośrodkowujący przy tej akcji G.Pater uczynił to już zza końcowej linii boiska.

Podopieczni Bogusława Kłaputa nie dotrwali jednak do końca pierwszej połowy z prowadzeniem. W 18 minucie Kusia huknął z wolnego wprost w mur obrońców, ale dopadł ponownie do piłki i soczystym uderzeniem w sam środek bramki doprowadził do remisu. Wyrównujący gol dodał animuszu podopiecznym Artura Łaciaka i po przerwie to goście zdominowali wydarzenia na boisku. Ataki Krakbetu rozpoczął Podgórski. W 23 minucie do jego dośrodkowania z lewej strony boiska nie doszedł jednak S.Marzec, który wślizgiem zamierzał pokonać Smagowicza.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu nie zaznawali spokoju. W 26 minucie Nocoń wypatrzył na 4 metrze od bramki zupełnie niepilnowanego A.Patera i po mocnym podaniu na długi słupek Krakbet wyszedł na prowadzenie. 26 minuty piłkarze Kupczyka nie będą mile wspominać. Już kilkadziesiąt sekund potem po faulu Seweryna na A.Paterze, Kusia podwyższył prowadzenie z rzutu karnego.

O tym, że zespół Krakbetu jest obecnie o wiele lepiej dysponowany od Kupczyka pokazała akcja bramkowa z 34 minuty. S.Marzec do Podgórskiego, ten z powrotem do S.Marca, a ten z kolei dośrodkował na długi słupek do nadbiegającego Musiała, który dopełnił tylko formalności. Akcja w całości przeprowadzona na jeden kontakt była tak szybka, że mistrzowie Krakowa za piłką nie nadążyli nawet wzrokiem. Wynik, w 39 minucie ustalił Kusia wykorzystując przedłużany rzut karny podyktowany za piąte przewinienie rywala.

Pojedynek jedynych przedstawicieli Krakowa w ligach ogólnopolskich stał na bardzo wysokim poziomie, komplet publiczności obejrzał jednak porażkę występującego na co dzień w Ekstraklasie (ogólnopolskiej) Kupczyka. Lider I ligi (ogólnopolskiej) pokazał, że jest faworytem w tegorocznych rozgrywkach Krakowskiej Ligi Futsalu.

[tekst i foto: Futbol Małopolska ]

Tabela po 21 kolejce Ekstraklasy Krakowskiej Ligi Futsalu - sezon 2009

lp.	zespół	ilość spotkań	ilość punktów	z - r - p	stosunek bramek	różnica bramek
1	Krakbet	21	55	18-1-2	114-32	82
2	Kupczyk Darkomp	21	51	17-0-4	103-40	63
3	CSF Akropol Awiteks	21	41	12-5-4	79-46	33
4	Unibet Kraków	21	37	12-1-8	72-66	6
5	Sprinter Kłaj	21	32	10-2-9	63-70	-7
6	Oświecenia/ MPEC	21	23	7-2-12	52-83	-31
7	Tram Ekspressi	21	23	7-2-12	64-104	-40
8	Janbud/ Albertus	21	22	7-1-13	76-84	-8
9	Inter-Kam	21	22	6-4-11	60-76	-16
10	MKF Grajów	21	22	7-1-13	43-74	-31
11	CK Browar	21	20	6-2-13	63-79	-16
12	Gaszyńscy Kraków	21	19	6-1-14	60-95	-35

 

W tym miejscu mogą Państwo skomentować opisane wydarzenie. Komentarze są moderowane - publikacja do 48h. Uprzejmie informujemy, że treści niezgodne z polskim prawem, wulgarne lub obraźliwe dla kibiców, zawodników oraz przedstawicieli klubów nie będą publikowane.

... [ ...]
...

Twoje imię i nazwisko/ nick: 

E-mail: 

Treść komentarza ...