Zwycięstwo dla Marcina
Kupczyk Kraków wygrał piątkowe spotkanie z tyskim Jachymem. Zwycięstwo drużyna zadedykowała zmarłemu Marcinowi Latosowi...
Kupczyk Kraków - GKS Jachym Tychy
7 : 5 (3 : 5)
bramki dla Kupczyka: Kusia (2), Filipczak (2), Słupek (2), Zagata
bramki dla Jachymu: Harazim, Myszor (2), Szarek , Słonina
skład Kupczyka:Augustyn, Frydecki - Zagata, Bizoń, Kossak, Czech, Słupek, Dąbrowski, Leniak, Marzec, Filipczak, Kusia
skład Jachymu: Modrzik, Dłużniewski, Wieczorek, Czyżo, Trojanowski, M. Słonina, Harazim, Adamczyk, Myszor, P. Słonina, Skrupczyk, Szarek
W piątkowy wieczór przy ul.Kolnej w Krakowie obejrzeliśmy widowisko, które mogłoby być prezentowane jako reklamówka polskiego futsalu. Oczywiście tylko pod względem emocji, bowiem to jakie błędy w defensywie w pierwszej połowie popełniali krakowianie, nie nadaje się na wizytówkę tej dyscypliny sportu.
Mecz rozpoczął się od minuty ciszy dla uczczenia śmierci byłego bramkarza Kupczyka - Marcina Latosa. Potem jednak rozpoczęła się na parkiecie wojna. Już w pierwszej akcji meczu krakowianie mogli wyjść na prowadzenie. Po składnej akcji Filipczaka ze Słupkiem, sam przed Modrzikiem znalazł się Kusia. Tyski golkiper rozpoczął jednak tą interwencją popis swoich umiejętności. Kilkadziesiąt sekund potem Kusia ponownie stanął przed szansą, ale i tym razem Modrzik okazał się lepszy. "Do trzech razy sztuka", z takiego założenia wyszedł Kusia i w 4 minucie rozszyfrował już bramkarza gości. Znakomicie Kusię wypatrzył Leśniak i Modrzik pokonany został strzałem z najbliższej odległości. Goście zaatakowali po raz pierwszy w 5 minucie. Adamczyk minął już Augustyna, ale piłkę z linii bramkowej wybił Dąbrowski. Chwilę potem Modrzik znów był w opałach. Najpierw po przechwycie Zagaty, tyszanin wygrał pojedynek sam na sam, a w kolejnej akcji odprowadził wzrokiem potężne uderzenie Dąbrowskiego tuż obok bramki. Spora przewaga krakowian nie zwiastowała tego, co działo się do końca pierwszej odsłony. W 8 minucie po podaniu P.Słoniny, Harazim uprzedził bramkarza i wyrównał stan meczu. Momentalnie odpowiedzieli krakowianie. Szpicem buta huknął Słupek, Modrzik sparował piłkę, ale Filipczak pośpieszył ze skuteczną dobitką. Gospodarze mogli pójść za ciosem, ale w 10 minucie bramkarz Jachymu odbił piłkę po rzucie wolnym Kusi i rykoszecie od obrońcy, a dobitka Słupka z niewielkiej odległości okazała się minimalnie niecelna. Kolejne pięć minut wstrząsneło krakowską publicznością. W 11 minucie po dośrodkowaniu Harazima, pozostawiony zupełnie bez opieki Myszor skierował piłkę do pustej bramki. W kolejnej akcji dośrodkowywał Adamczyk, a zupełnie nieobstawiony Szarek trafia do ponownie pustej bramki. W 14 minucie M.Słonina przepchał w polu karnym Marca, dograł piłkę do Myszora, a ten szpicem buta podwyższył na 2:4. I wreszcie w 15 minucie, M.Słonina odebrał piłkę Kusi na połowie boiska i w komfortowych warunkach minął Augustyna podwyższając prowadzenie tyszan o kolejną zdobycz. Seria czterech koszmarnych błędów w defensywie wydawałoby się, rozstrzygnęła w zaledwie pięć minut losy spotkania. - Musimy jeszcze przed przerwą strzelić bramkę... - krzyczał spod bocznej linii boiska Robert Dąbrowski. Wiedział, że tylko gol "do szatni" wleje jeszcze nadzieję w drużynę Kupczyka na dogonienie przeciwnika. Dąbrowski "do szatni" został jednak zniesiony z powodu poważnie wyglądającego urazu kolana, którego nabawił się tuż przed przerwą. Życzenie kontuzjowanego spełniło się jednak. W 19 minucie Kusia wydarł piłkę z gąszczu nóg w polu karnym, podał do Słupka a ten pokonał bramkarza.
Jak się później okazało był to początek odrodzenia drużyny krakowskiej w tym meczu. Do boju zagrzał swoich kolegów Kusia, który dwie minuty po przerwie strzelił gola kontaktowego. Uderzył lekko i po ziemi z 12 metrów zupełnie zaskakując Modrzika. Piłka wtoczyła się do bramki zahaczając po drodze o słupek. W 23 minucie Modrzik twarzą obronił uderzenie Kusi, a kilka sekund potem intuicyjnie wybił piłkę po strzale Leśniaka z 2 metrów. W 24 minucie na tablicy wyników znów pojawił się remis. Słupek wypatrzył na lewej stronie boiska Filipczaka i ten skierował piłkę pod poprzeczkę. Tyszanie chyba zbyt pewnie poczuli się prowadząc 5:2 i na pierwszą ich groźną akcję w drugiej połowie czekaliśmy do 31 minuty, wtedy to Adamczyk próbował zaskoczyć Augustyna strzałem z obrotu. Niestety dla przyjezdnych, była to w zasadzie jedna z dwóch groźnych okazja tej drużyny w drugiej odsłonie. Potem punktowali już tylko krakowianie. W 33 minucie Zagata rozklepał defensywę rywala z Leśniakiem i trafił do siatki tuż przy słupku. Odpowiedzieć próbował po kontrze M.Słonina, ale Augustyn sparował piłkę na rzut rożny. Dość komicznie wyglądała sytuacja z 38 minuty. W doskonałej sytuacji znalazł się Zagata, strzelił jednak wprost w nogi bramkarza. Futbolówka poszybowała do góry, a zdezorientowany Zagata dobijał (niecelnie) jeszcze piłkę plecami, ale zupełnie nieświadomie. W 39 minucie czerwoną kartkę za taktyczny faul na Filipczaku obejrzał P.Słonina w zasadzie pozbawiając złudzeń swoich kolegów z drużyny na jakąkolwiek zdobycz punktową. Grający do końca meczu w przewadze Kupczyk nie kwapił się do ataku, utrzymując się jak najdłużej przy piłce. Dopiero na kilkanaście sekund przed końcem na szarżę zdecydował się Słupek, zwiódł Modrzika i ustalił wynik meczu na 7:5.
[tekst: Futbol Małopolska ]
Tabela Polskiej Ekstraklasy Futsalu po 3 kolejce (sezon 2008/2009):
lp. | zespół | ilość spotkań |
ilość punktów |
z - r - p | stosunek bramek |
różnica bramek |
1 | Hurtap Łęczyca | 3 | 9 | 3-0-0 | 11-3 | 8 |
2 | Jango Katowice | 3 | 9 | 3-0-0 | 12-5 | 7 |
3 | PA Nova Gliwice | 3 | 7 | 2-1-0 | 19-6 | 13 |
4 | Akademia Słowa Poznań | 3 | 7 | 2-1-0 | 15-8 | 7 |
5 | Clearex Chorzów | 3 | 6 | 2-0-1 | 13-9 | 4 |
6 | Kupczyk Darkomp Kraków | 3 | 4 | 1-1-1 | 11-11 | 0 |
7 | Grembach Zgierz | 3 | 3 | 1-0-2 | 8-10 | -2 |
8 | GKS Jachym Tychy | 3 | 3 | 1-0-2 | 8-12 | -4 |
9 | Gaszyńscy Kraków | 3 | 3 | 1-0-2 | 10-15 | -5 |
10 | Red Devils Chojnice | 3 | 1 | 0-1-2 | 5-8 | -3 |
11 | Pogoń 04 Szczecin | 3 | 0 | 0-0-3 | 7-17 | -10 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 3 | 0 | 0-0-3 | 2-17 | -15 |
W tym miejscu mogą Państwo skomentować opisane wydarzenie. Komentarze są moderowane - publikacja do 48h. Uprzejmie informujemy, że treści niezgodne z polskim prawem, wulgarne lub obraźliwe dla kibiców, zawodników oraz przedstawicieli klubów nie będą publikowane.
Zapis relacji na żywo z hali przy ul.Kolnej
00' - Kupczyk zaczął czwórką Słupek, Leśniak, Kusia, Filipczak. W bramce Kupczyka stanął Augustyn
01' - Filipczak przecina prostopadłe podanie gości tuż ratując nasz zespół przed utratą gola
02' - Piłkę po rzucie rożnym Kusi bez trudu łapie tyski bramkarz Modrzik; Seria rzutów rożnych dla Kupczyka
03' - GOOL! Kusia strzela bramkę dla krakowskiego zespołu po kombinacyjnej zagrywce w parze z Leśniakiem
04' - Adamczyk wyprowadza kontrę.. mija naszego bramkarza.. z linii bramkowej szczęśliwie wybija Dąbrowski
05' - Silny acz niecelny strzał Marca; Zagata odebrał piłkę obrońcy gospodarzy lecz w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Modrzika
06' - Szybkie tempo meczu.. tym razem przerzut piłki wysoko ponad obroną krakowian... skutecznie interweniuje Augustyn
07' - Filipczak znakomicie spisuje się w obronie blokując strzał Szarka
08' - Harazim po prostopadłym podaniu umieszcza piłkę w naszej siatce. Kupczyk - GKS 1:1
09' - Słupek szpicem nie pokonał Modrzika, ale na właściwym miejscu znalazł się Filipczak z dobitki zdobywając gola. Kupczyk - GKS 2:1
10' - Michał Słonina strzela blisko prawego słupka naszej bramki.. na szczęście po zewnętrznej stronie; niestety chwilę po tym Myszor strzela wyrównującą bramkę. Kupczyk - GKS 2:2
11' - Adamczyk tuż przed końcowa linią boiska zdołał opanować piłkę... podaje do Szarka a ten z pierwszej piłki lewą nogą umieszcza futbolówkę w naszej siastce. Kupczyk - GKS 2:3
12' - Dąbrowski mija tyskiego obrońcę, ale jego strzał na bramkę Modrzika jest bardzo nieudany.. tymczasem na trybunach wzmaga się doping krakowian..
13' - Zagata z ładną indywidualną akcją decyduje się na strzał .. broni bramkarz Jachymu;
Goście niefortunnie przejmują piłkę posłaną przez naszą obronę... znowu Myszor pokonuje Augustyna. Kupczyk - GKS 2:4
14' - Michał Słonina w sytuacji sam na sam przelobował naszego bramkarza... niestety. Kupczyk - GKS 2:5
15' - Fatalnie gra nasza obrona ... znowu Myszor w sytuacji jeden na jeden ... sytuację ratuje Augustyn
17' - Próby konstruowania przez nasz zespół akcji kończą się fiaskiem; Słupek wywalczył rzut rożny... a goście po przejęciu piłki nie próżnują ... kontry tyszan są bardzo niebezpieczne
18' - GOOOL! Michał Słupek z czystej pozycji zdobywa bramkę dla Kupczyka - podawał Kusia. Nadzieje odżyły...znowu odezwały się trybuny. Kupczyk - GKS 3:5
19' - Dąbrowski ucierpiał w starciu z obrońcą gości... schodzi z parkietu.. konieczna interwencja lekarza
20' - Potężny strzał z daleka na bramkę Augustyna.. głową wybija Kusia.. niestety musoi zostać zmieniony .. uderzenie bylo zbyt mocne
Błędy w wyprowadzeniu piłki z własnej połowy ... tyszanie na szczęście są nieskuteczni... trafiają wysoko ponad naszą poprzeczką.. Koniec pierwszej połowy
21' - Zespoły po przerwie się badają
22' - GOOOL! Z daleka pięknym strzałem popisał się Kusia... piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki Jachymu. Kupczyk - GKS 4:5
23' - Znowu Kusia.. odebrał piłkę tyskiemu obrońcy .. obronił Modrzik
24' - Kusia fenomenalny.. odbiera piłkę .. walczy .. rozgrywa.. Michał Słupek też próbuje bramkarza gości... wynik na tablicy niezmiennny... ale...... GOOOOL! Podqanie Słupka do Filipczaka ten drugi zamienia na bramkę. Kupczyk - GKS 5:5
25' - oglądamy zupełnie inne oblicze Kupczyka w drugiej połowie... tym razem Kusię ubiegł wychodzący Modrzik
26' - Faul na Kusi. Do piłki podchodzi Bizoń... podanie... i...obrona gości wybija piłkę daleko od własnej bramki
27' - Faul Leśniaka na Myszorze. Strzał Słoniny daleki i mocny.. jak struna wyciągnął się Augustyn i dosięgnął piłkę
28' - Kupczyk w natarciu...rzut rożny wywalczył Bizoń...
29' - Faulowany Kusia.. znów do piłki podchodzi Bizoń.. tym razem popisuje się swoim firmowym atomowym strzałem.... wybija Modrzik; trzeci faul GKS.. Kusia z daleka posłał piłkę w poprzeczkę;
30' - Piłka trafiła centymetry od naszej bramki ... ; 4 faul gości... Kusia trafia prosto w bramkarza GKSu
31' - Kusia czaruje pod bramką gości... zostawia piłkę Filipczakowi ten fenomenalnie ją uderza ..broni Modrzik
32' - Najlepsza sytuacja naszego zespołu w tym spotkaniu .. wychodzimy 3 napastnikami na 2 obrońców .. niestety Słupek się pogubił.....ale...uwaga..... co się nie udało Słupkowi kilka sekund później udało się Andrzejowi Zagacie. GOOOOL! Kupczyk - GKS 6:5
33' - Wysoko ustawiona obrona Kupczyka.. Trzeci faul naszej drużyny
34' - Piotr Słonina bardzo mocno uderza .. na szczęście Augustyn bezbłędnie broni to uderzenie
35' - Słupek wyszedł indywidualnie .. narobił sporego zamieszania w obronie gości.. tymczasem szybka kontra tyszan... strzał Słoniny znowu broni Augustyn
36' - Jachym przyspiesza... teraz to krakowianie wychodza z kontrą.. Słupek odważnie idzie na dwóch obrońców ... chyba powinien byc odgwizdany faul ... tak się nie dzieje, a akcja przenosi się pod nasze pole
37' - Sytuacja na parkiecie zmienia się błyskawicznie... piłka wędruje raz pod bramkę Kupczyka .. raz pod GKSu... emocje sa coraz większe. Trener Kupczyka Robert Nazarewicz poprosił o czas.
38' - Potworne zamieszanie pod bramką gości.. wydawało się, że piłka już wpada do bramki... sędzia odgwizdał faul... dla Jachymu
39' - Czerwona kartka dla Piotra Słoniny za faul na wychodzącym sam na sam z bramkarzem Filipczaku. Gra pozycyjna Kupczyka...
40' - W wyniku pressingu gości piłka wędruje wysoko i trafia do Słupka... aut... Michał Słupek wychodzi sam na sam z bramkarzem Jachymu i GOOOOOL! Koniec spotkania
Tutaj jest miejsce na Twoją reklamę.
Napisz do nas.