Tylko remis na inaugurację ekstraligi
Tylko remisem zakończyło się inauguracyjne ligowe starcie pomiędzy Kupczykiem Darkomp a Akademią Słowa. Szkoleniowcy obu zespołów czuli po meczu niedosyt i słusznie, bo obie ekipy miały okazje ku temu by zgarnąć pełną pulę.
Kupczyk Darkomp Kraków - Akademia Słowa Poznań
2 : 2 (2 : 1)
skład Kupczyka : Augustyn, Frydecki - Zagata, Bizoń, Kossak, Czech, Badoń, Słupek, Dąbrowski, Kusia, Leśniak, Filipczak
skład Akademii: Błaszczyk - Mielcarek, Łeszyk, Wojciechowski, Jacek, Hirsch, Grocholewski, Ł.Pieczyński, D.Pieczyński, Mójta, Kostaniak, Lebiedziński
W pierwszej odsłonie lepsze wrażenie sprawiali krakowianie, którzy skutecznie rozbijali ataki gości i sami kąsali kontratakami. Już w 2 minucie wynik otworzył Słupek, który swoją indywidualną szarżę zakończył skutecznym uderzeniem szpicem buta. Chwilę potem dwie doskonałe okazje zaprzepaścił Lebiedziński, któremu na drodze stawał Augustyn. Tymczasem w 9 minucie debiutujący w zespole Kupczyka Dąbrowski podwyższył prowadzenie. Po centrze Zagaty, Dąbrowski najlepiej odnalazł się w gąszczu zawodników na 2 metrze od bramki i sprytnie wcisnął piłkę do siatki. W pierwszej połowie jeszcze dwukrotnie przed szansą na gola stawał Słupek. Za pierwszym razem po dwójkowej akcji z Filipczakiem trafił w boczną siatkę, a chwilę potem po podaniu Leśniaka, trafił w słupek. Nękać Augustyna z drugiej strony boiska próbował Łeszyk, ale piłka po nodze Leśniaka poszybowała o centymetry ponad poprzeczką. Końcówka pierwszej odsłony należała do przyjezdnych. Najpierw potwornie mocno uderzył Lebiedziński, Augustyn sparował co prawda piłkę, ale tak naprawdę niebezpieczeństwo ostatecznie zażegnał Filipczak. Na 8 sekund przed przerwą, prawą stroną boiska przedarł się D.Pieczyński i przez nikogo nie atakowany, wyłożył piłkę Ł.Pieczyńskiemu, który dopełnił tylko formalności.
Gol z końcówki pierwszej połowy dodał skrzydeł poznaniakom i ci postanowili walczyć o trzy punkty. W efekcie gra wyrównała się i losy meczu wciąż pozostawały otwarte. W 25 minucie przed szansą stanął Leśniak, ten przerzucił już piłkę nad bramkarzem, ale w ostatniej chwili futbolówkę sprzed linii bramkowej zgarnął powracający obrońca Akademii. Trzy minuty potem mecz rozpoczął się od nowa. Znakomicie spisujący się Lebiedziński zwiódł obrońców, następnie zamarkował strzał i zgrał futbolówkę na słupek, gdzie niepilnowany Ł.Pieczyński po raz drugi w tym meczu wpakował piłkę do pustej bramki. Kalejdoskop sytuacji bramkowych trwał nadal. Chwilę potem z najbliższej odległości przestrzelił Dąbrowski, a w kolejnej akcji nieporozumienie Kusi z Augustynem próbował wykorzystać Hirsch, ale uderzył minimalnie niecelnie. Gdy w 38 minucie za dwie żółte kartki z boiska wyleciał grający szkoleniowiec Akademii, krakowianie zwietrzyli szansę w grze w liczebnej przewadze. Nic z tego, poznaniacy znakomicie poradzili sobie w defensywie i nie dali sobie zrobić krzywdy. Tą mogli miejscowi wyrządzić dopiero w ostatnich sekundach gry, gdy na parkiecie pojawił się już piąty gracz Akademii. Wówczas to Słupek w niewiarygodny wręcz sposób spudłował z metra do pustej bramki, a strzelał... klatką piersiową, a na 3 sekundy przed końcem meczu Filipczakowi na drodze do bramki stanął słupek!
[tekst, foto: Futbol Małopolska]
Tabela Polskiej Ekstraklasy Futsalu po 1 kolejce (sezon 2008/2009):
lp. | zespół | ilość spotkań |
ilość punktów |
z - r - p | stosunek bramek |
różnica bramek |
1 | PA Nova Gliwice | 1 | 3 | 1-0-0 | 9-1 | 8 |
2 | Jango Katowice | 1 | 3 | 1-0-0 | 3-1 | 2 |
3 | Gaszyńscy Kraków | 1 | 3 | 1-0-0 | 5-4 | 1 |
4 | Hurtap Łęczyca | 1 | 3 | 1-0-0 | 2-1 | 1 |
5 | GKS Jachym Tychy | 1 | 3 | 1-0-0 | 2-1 | 1 |
6 | Akademia Słowa Poznań | 1 | 1 | 0-1-0 | 2-2 | 0 |
7 | Kupczyk Darkomp Kraków | 1 | 1 | 0-1-0 | 2-2 | 0 |
8 | Clearex Chorzów | 1 | 0 | 0-0-1 | 4-5 | -1 |
9 | Pogoń 04 Szczecin | 1 | 0 | 0-0-1 | 1-2 | -1 |
10 | Red Devils Chojnice | 1 | 0 | 0-0-1 | 1-2 | -1 |
11 | Grembach Zgierz | 1 | 0 | 0-0-1 | 1-3 | -2 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 1 | 0 | 0-0-1 | 1-9 | -8 |
Tutaj jest miejsce na Twoją reklamę.
Napisz do nas.