Kupczyk Kraków zdobywcą Pucharu Polski!
Kupczyk Kraków - Akademia Słowa Poznań
9 : 3 (2 : 2)
bramki dla Kupczyka: Leśniak (1'), Bizoń (19', 30'), Słupek (24', 26', 28', 37'), Marzec (39'), Filipczak (39')
bramki dla Akademii: Lebiedziński (6', 21'), Wojciechowski (9')
skład Kupczyka: Augustyn, Frydecki, Filipczak, Kossak, Słupek, Leśniak, Marzec, Zagata, Kępski, Bizoń, Badoń, Dudzik
skład Akademii:Jankowski, Adamczyk, Hoeft, Konieczny, Wojciechowski, Hirsch, Bartkowiak, Pieczyński, Mójta, Łeszyk, Lebiedziński, Bochiński
Piłkarze poznańskiej Akademii Słowa do Krakowa przyjechali z dwubramkową zaliczką z pierwszego finałowego meczu o Puchar Polski. Wyjechali jednak na tarczy. Krakowianie po słabej pierwszej połowie, w drugiej strzelili siedem goli z rzędu i pewnie sięgnęli po trofeum.
Początek fantastyczny dla gospodarzy. Już pierwsza akcja meczu przyniosła im prowadzenie. Znakomitą dwójkową akcję Kossaka z Leśniakiem, płaskim uderzeniem z 5 metrów wykończył ten drugi. Radość krakowian trwała pięć minut. Wtedy to kompletnie zaspała defensywa Kupczyka i po podaniu Łeszyka, osamotniony w polu karnym Lebiedziński wyrównał stan meczu. Gdy w 10 minucie kolejny koszmarny błąd krakowian wykorzystał Wojciechowski wydawało się, że to poznaniacy będą kontrolować przebieg wydarzeń. Wojciechowski przechwycił piłkę na połowie boiska i wygrał pojedynek z Augustynem. Kary za wpadki piłkarzy krakowskich mogły być jeszcze okazalsze. W 13 minucie nie udało się jednak Łeszykowi skorzystać z prezentu rywali. Podopieczni Roberta Nazarewicza w garść wzięli się w końcówce pierwszej odsłony kiedy to stworzyli trzy bramkowe okazje. Słupek i Marzec ostemplowali co prawda słupek bramki Jankowskiego, ale ostatnia akcja tej odsłony dała gospodarzom gola wyrównującego. Na 12 sekund przed przerwą Augustyn przerzucił piłkę przez całe boisko, zgrał ją z woleja Leśniak, a Bizoń bez namysłu wpakował ją do siatki.
Gdy wydawało się, że krakowianie ruszą na rywali od pierwszej syreny drugiej połowy - już po 26 sekundach Augustyna pokonał Lebiedziński, który ze stoickim spokojem wykończył podanie Hirscha. W beznadziejnej dla miejscowych sytuacji najwięcej przytomności umysłu zachował Michał Słupek, który kompletując przez kolejne pięć minut klasycznego hattrika wyrównał bilans dwumeczu. W 24 minucie Słupek sprytnym lobem zwieńczył kombinacyjną akcję całego zespołu. Trzy minuty potem na raty pokonał Jankowskiego po podaniu Bizonia i wreszcie w 29 minucie mocnym uderzeniem z 18 metrów nie dał szans bramkarzowi Akademii, którego zmylił jeszcze rykoszet od obrońcy. Poznaniacy nie byli przygotowani na tak piorunującą pogoń za wynikiem i już do końca meczu nie byli w stanie podjąć skutecznej walki. Gdy w 31 minucie w dość kontrowersyjnych i szczęśliwych okolicznościach Kupczyk zdobył szóstego gola, przyjezdnym zapalił się grunt pod nogami. Co ciekawe asystę przy tym golu zaliczył Augustyn. Kropnął futbolówkę w pole karne przeciwników gdzie starli się na pograniczu faulu Jankowski z Bizoniem. Piłka otarła się o głowę tego drugiego i po rykoszecie od bramkarza wtoczyła się leniwie do siatki. Goście postawili wszystko na jedną kartę. Jankowskiego jako lotny bramkarz zastąpił grający szkoleniowiec Akademii Klaudiusz Hirsch. Dość szybko mogło przynieść to pozytywne dla przyjezdnych rezultaty, ale Lebiedziński trzykrotnie zupełnie zawodził w sytuacjach sam na sam z bramkarzem. Kupczyk w samej końcówce przypieczętował swoją wygraną trafieniami Słupka (strzelił do pustej bramki z połowy boiska) i Filipczaka (wykorzystał sytuację sam na sam na sekundę przed syreną kończącą zawody). Tuż po meczu na parkiecie zapanował szał radości, podopieczni Roberta Nazarewicza odtańczyli taniec zwycięstwa i dziękowali kilkusetosobowej grupie swoich kibiców, którzy zagłuszali swoim dopingiem gwizdki arbitrów. Wkrótce potem kapitan zespołu Marcin Kossak i prezes klubu Dariusz Kupczyk odebrali Puchar Polski.
[tekst, foto: Futbol Małopolska]
Klaudiusz Hirsch (grający trener Akademii)
- Do Krakowa przyjechaliście z dwubramkową zaliczką. Nie udało się jej obronić. W pierwszej połowie byliście drużyną lepszą, drużyną która bezlitośnie wykorzystywała błędy krakowian. Po przerwie jednak stało się coś złego z pańskim zespołem.
- Myślę, że w pierwszej połowie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń, przeprowadzaliśmy groźne kontry. W efekcie strzeliliśmy dwie bramki, do tego doszedł jeszcze znakomity początek drugiej odsłony kiedy to wyszliśmy znów na prowadzenie i wyglądało na to że mamy wszystko pod kontrolą. Naszą bolączką w dniu dzisiejszym była niewątpliwie krótka ławka rezerwowych, nie wytrzymaliśmy tego pojedynku fizycznie a w końcówce i psychicznie. Wystąpiliśmy dziś osłabieni brakiem trzech podstawowych graczy, no ale to jest sport i na takie sytuacje trzeba być przygotowanym. Pozostaje nam odrobić zadanie domowe i w przyszłym sezonie powalczyć o najwyższe cele choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to takie proste.
Robert Nazarewicz (trener Kupczyka)
- Na początek gratuluje zdobycia Pucharu Polski. Jak nie w lidze to w Pucharze Polski. Można pokusić się o stwierdzenie, że jesteście obecnie najlepszą drużyną w tym kraju, sięgnęliście po drugie w hierarchii trofeum - Puchar Polski.
- Na początek dziękuję za gratulacje. Zdobyliśmy ten upragniony Puchar Polski choć nie było łatwo. Można powiedzieć, że dzisiejszy mecz rozpoczynaliśmy od stanu 0:2. Zespół pokazał charakter i to, że potrafi się podnieść w trudnych chwilach. Chłopcy dali z siebie wszystko i zagrali na sto procent swoich mozliwości. Niektórzy błysnęli swoim talentam strzelając kilka goli. Dziękuję im za walkę i za ten puchar.
- No właśnie. To spotkanie miało dwa oblicza. W pierwszej połowie pański zespół popełniał fatalne błędy, które kończyły się utratą goli. Po przerwie było o wiele lepiej i to wy punktowaliście przeciwnika.
- Owszem, mieliśmy troszeczkę inne założenia. Planowaliśmy właśnie w pierwszej połowie zrobić dobry wynik a potem go kontrolować. Ułożyło się inaczej. W pierwszej odsłonie zagraliśmy słabiej, popełnialiśmy bardzo proste błędy. Powiedzieliśmy sobie w szatni kilka mocnych słów i myślę, że to podziałało mobilizująco na mój zespół. W drugiej połowie zagraliśmy o wiele lepiej, z determinacją, dokładnością i przede wszystkim skutecznością.
Michał Słupek (Kupczyk)
- Przed meczem dowiedzieliśmy się, że z powodu kontuzji nie zagra w Kupczyku kontuzjowany Krzysztof Kusia. To czołowy gracz waszego zespołu. W związku z tym mówiło się, że to właśnie Ty będziesz musiał wziąć ciężar gry na swoje barki. Zrobiłeś to w niesamowity wręcz sposób.
- Nie wiem czy tak się właśnie mówiło. Szczerze nie wiem co powiedzieć po takim meczu, emocje jeszcze nie opadły. W pierwszej połowie faktycznie miałem kilka sytuacji, ale nie mogłem jakoś strzelić bramki. Drużynie Akademii zawsze trudno strzelić gola, ale gdy po przerwie trafiłem po raz pierwszy uwierzyłem że możemy ten mecz wygrać. Dostaliśmy wiatr w żagle i dzięki pomocy kolegów z drużyny udało się osiagnąć cel.
- Pomimo tego, że obecny sezon skończyliście znów na pograniczu strefy spadkowej, to humory są zgoła odmienne. Zdobyliście Puchar Polski.
- Faktycznie w lidze znaleźliśmy się na dość odległej pozycji, ale gdyby patrzeć tylko na drugą rundę w której graliśmy już we wzmocnionym składzie, byliśmy w czołowej piątce. Puchar Polski pokazał, że jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi w Polsce i mam nadzieję, że w kolejnym sezonie powalczymy w lidze o podium, a może nawet o najwyższe cele.
Dariusz Kupczyk (prezes Kupczyka)
- Drużyna, która nie bez trudu utrzymała się w polskiej ekstraklasie, zdobyła dziś Puchar Polski. Czy sukces ten pojawiał się w pańskich najśmielszych oczekiwaniach?
- Nie ukrywam, że w lidze nie wyglądało to najlepiej ale zadecydowała o tym pierwsza runda. Wiosną byliśmy już jedną z lepszych ekip w Polsce. Na Puchar Polski zawsze mobilizowaliśmy się podwójnie. Od czterech lat zawsze jesteśmy minimum w półfinale tych rozgrywek. Po tych wzmocnieniach zimą, nie ukrywam że liczyłem po cichu że tym razem nam się uda. Chciałem abyśmy zdobyli ten Puchar i choć wiedziałem że będzie o to bardzo trudno zawsze mobilizowałem swój zespół noi osiągnęliśmy cel. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony.
- Jakie plany ma zespół na najbliższe dni, tygodnie. Domyślam się, że piłkarze będą mieli teraz trochę czasu by odpocząć od piłki halowej.
- Tak, to był ostatni nasz występ w tym sezonie. Pod koniec czerwca planujemy wyjazd całym zespołem nad morze, gdzie weźmiemy udział w turnieju, choć oczywiście będzie to raczej wyjazd rekreacyjny i integracyjny jednocześnie.
- Czyli nad morze pojedziecie już z nowymi zawodnikami?
- Na pewno tak, pojadą z nami pomimo że na chwilę obecną sprawa ich pozyskania jest w toku. Bez względu na to, czy do tego czasu będą już naszymi zawodnikami wyjadą z nami wszyscy którzy grali w zespole w tym sezonie, będzie to też niejako nagroda za ten sezon, za utrzymanie się w lidze i za zdobycie Pucharu Polski.
- Poda pan jakieś nazwiska zawodników, którzy są bliscy przejścia do Kupczyka? Pomijamy tych wypożyczonych z Clearexu.
- Na tą chwilę możemy tu mówić o jednym zawodniku, z którym jesteśmy już bliscy porozumienia - jest to Robert Dąbrowski (Gaszyńscy/Hurtap).
[tekst, foto, wywiady: Futbol Małopolska]
Zapis relacji z hali sportowej przy ul.Kolnej 2 w Krakowie:
00' - W zespole Kupczyka pierwszą piątką wychodzą Augustyn, Filipczak, Kossak, Słupek, Leśniak
01' - Filipczak przechwytuje piłkę posyłaną wprost pod nogi Lebiedzińskiego.. kontra.. GOOOOOOOL! Piękny gol Leśniaka po ładnej akcji całego zespołu! Kupczyk - Akademia 1:0
02' - Hoeft próbuje swoich sił.. trafia obok bramki naszej drużyny
03' - Strzał z dystansu Marca został zablokowany.. Marzec ponownie uderza na bramkę gości..
04' - Drużyna Kupczyka rozgrywa piłkę na połowie przyjezdnych; Filipczak fauluje..
05' - Marzec z daleka silno po ziemi próbuje zaskoczyć bramkarza Akademii ten jednak łapie piłkę a chwilę po tym Lebiedziński z podania Łeszyka umieszcza ją w naszej bramce... Kupczyk - Akademia 1:1
06' - Pierwszy faul Akademii (Hirsch)
07' - W roli głównej Marzec - jednak Jankowski niewzruszenie broni silne strzały naszego zawodnika;Wyśmienita akcja Kępskiego.. niestety obok słupka; Łeszyk wybił wślizgiem piłkę i wybronił tym zespół z Poznania od utraty bramki
08' - Drugi faul Akademii (Pieczyński); Bizoń z wolnego .. wysoko nad bramką
09' - Lebiedziński urwał się minimalnie prawą stroną ale jego strzał okazał się niecelny; Po stracie Filipczaka Wojciechowski w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem posyła piłkę do naszej bramki płaskim strzałem. Kupczyk - Akademia 1:2; O czas poprosił trener gospodarzy Robert Nazarewicz
10' - Nerwowe zagrania w naszej drużynie zakończone stratą piłki; Hirsch w dogodnej sytuacji na szczęście nieczysto uderza piłkę
11' - Leśniak uderza wprost w nogi dobrze ustawionego bramkarza Akademii
12' - Z dystansu uderza Marzec; Udana interwencja Augustyna, który wybronił strzał Łeszyka w sytuacji sam na sam
13' - Obok naszego słupka strzelał Hoeft; Michał Słupek dogrywał pod bramką poznaniaków, ale nikt nie zamknął jego akcji; Rzut rożny dla naszego zespołu. Nawiększą ochotę do gry przejawia Słupek raz po raz nękając obronę Akademii
14' - Ta akcja mogła się podobać: efektowna wymiana piłki między Słupkiem a Marcem - ten ostatni uderzył na bramkę gości mocno lecz niecelnie
15' - Dobre uderzenie Kossaka; Marzec z prawej nogi trafia w słupek bramki gości; Po drugiej stronie udanie interweniuje nasz bramkarz Augustyn
16' - Idealne podanie Marca do Leśniaka - broni Jankowski...Za krytykowanie pracy sędziego żóltą kartkę ujrzał Bochiński (Akademia Słowa); Słupek trafia w słupek! To już kolejne uderzenie w słupek przez nasz zespół... O czas poprosił trener gości...
17' - Gra w środku pola... Leśniak wykonuje wolny - obrona wybija piłkę daleko od własnej bramki
18' - Filipczak dosłownie o pół metra od przechwycenia piłki by znaleźć się w sytuacji sam na sam; Lebiedziński do Pieczyńskiego który uderza obok słupka naszej bramki;; Filipczak tym razem dopadł piłkę pod bramką gości .. uderzył jednak obok słupka...
19' - Po strzale Marca rzut rożny dla Kupczyka.. akcja jednak przeniosła się szybko pod nasze pole karne.. Marzec faulowany - trzeci faul Akademii; Marzec trafia wysoko ponad bramką Akademii; Lebiedziński przecina dobre podanie.. kolejny rzut rożny dla naszej drużyny; Czwarty faul Akademii; Rzut wolny.. zamieszanie... rozegranie piłki i fenomenalna akcja: Augustyn - Leśniak - Bizoń GOOOOOL! Na sekundy przed końcem pierwszej połowy nasz zespół wyrównuje. Kupczyk - Akademia 2:2
20' - Trwa przerwa... Ostatnia bramka Grzegorza Bizonia przedłużyła nadzieję na wygraną...
21' - Rozpoczęła się druga połowa.. Po pięknej akcji Lebiedziński do Hirscha ten oddał piłkę i w 26 sekundzie znowu Akademia na prowadzeniu; Kupczyk - Akademia 2:3
22' - Seria rzutów z autu dla naszej drużyny, Słupek podaje wzdłuż bramki.. jednak nikt nie zamyka akcji; Pierwszy w tej połowie faul Kupczyka (Leśniak)
23' - Augustyna fauluje Hoeft; Na bramkę gości uderzał Marzec; Po koronkowej akcji Leśniak nie sięgnął wślizgiem piłki
24' - GOOOOL! Michał Słupek przelobował bramkarza gości; Kupczyk - Akademia 3:3
25' - Zamieszanie pod bramką Akademii, powstrzymana kontra gości; Leśniak w wyśmienitej sytuacji trafia w bramkarza poznaniaków... była to najbardziej dogodna sytuacja do zdobycia gola w tym meczu...
26' - Rzut rożny dla Akademii Słowa.. źle wykonany; Po wyłuskaniu piłki z lewej nogi bramkarza gości próbował sprawdzić Marzec; Ponownie pięknie z dystansu uderza Marzec .. skutecznie broni Jankowski; Rzut rożny dla Kupczyka... dobrze w obronie spisali się goście; GOOOOOL! Po zamieszaniu we własciwym miejscu znalazł się Michał Słupek i wykorzystał szansę. Kupczyk - Akademia 4:3
27' - Fenomenalnie zablokował strzał rywala Bizoń;
28' - Hala huczy!!! GOOOOOOL! Michał Słupek bohaterem naszego zespołu - tym razem zdobył bramkę "ze szpica"; Kupczyk - Akademia 5:3 i robi się naprawde ciekawie... w pierwszym meczu było 5:3 dla Akademii
29' - Długi wyrzut Augustyna i Filipczak w dogodnej sytuacji uderza... broni bramkarz gości.. piłka na wybita na róg ; Udana interwencja poza polem karnym naszego bramkarza Roberta Augustyna. Brawo!
30' - Po wrzutce przez naszego bramkarza Bizoń musnął piłkę głową ... bramkarz Akademii zderza się ze swoim obrońcą ... w wyniku zamieszania piłka ląduje w siatce Akademii,,, GOOOOOL! Kupczyk - Akademia 6:3
31' - Ręka Kossaka i rzut wolny wykonuje Akademia na wprost bramki z 12 metrów; Lebiedziński uderza precyzyjnie ... Augustyn rzuca się i wybija.. piłka odbija się od słupka i trafia z powrotem w ręce naszego bramkarza; Tymczasem po drugiej stronie parkietu strzela Filipczak
32' - Ładne podania Augustyna przez całą długośc boisk; Leśniak dobrze spisał się w obronie;
33' - Uderzenie Zagaty po sprytnym podaniu Słupka minimalnie niecelnie..
34' - O czas poprosił grający trener Akademii Klaudiusz Hirsch
35' - Drużyna Akademii zdecydowała się na grę w przewadze (z wycofanym bramkarzem)
36' - O mały włos rozprężenie w naszej drużynie (chwilę wczesniej uderzenie minimalnie obok pustej bramki Akademii) wykorzystaliby goście; Za zagranie przed gwizdkiem sędziego żółtą kartką ukarny został Krzysztof Marzec
37' - Akademia gra nadal w przewadze ; Michał Słupek trafia do bramki Akademii!!! GOOOOOOL! Na trybunach i naszej ławce szaleństwo! Michał Słupek staje się ojcem zwycięstwa!!!!! Kupczyk - Akademia 7:3; A do końca meczu jeszcze 3 minuty....
38' Lebiedziński nieskutecznie w sytuacji sam nasam z naszym bramkarzem.. przelobował i Augustyna i bramkę...
39' Marzecpo podaniu Zagaty strzela 8 bramkę dla naszej druzyny GOOOOOOOL!!!!! Kupczyk - Akademia 8:3; Filipczak GOOOOLL! Kupczyk - Akademia 9:3
40' - Kupczyk Kraków zdobywa Puchar Polski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tutaj jest miejsce na Twoją reklamę.
Napisz do nas.